0
Marzenia Pasja Praca z Pasją Rozwój osobisty

ODWAGA W SZUKANIU WŁASNEJ DROGI

„Ucz się przedmiotów ścisłych, żeby mieć „dobrą pracę”.

Matematyka jest królową nauk.

Kierunki humanistyczne są dla „niezdolnych”… 

Pisanie, malowanie, kreatywna praca z ludźmi – to zabawa, prawdziwa wiedza i dobra przyszłość to finanse, medycyna, prawo.

Praca nie ma być przyjemnością. Od tego możesz mieć hobby.”

Ile razy zdarzyło Ci się usłyszeć takie czy podobne słowa?

„Kiedy miałem 5 lat, moja mama zawsze mówiła mi, że szczęście jest kluczem do prawdziwego życia. Gdy poszedłem do szkoły, spytali mnie kim chcę być gdy dorosnę. Odpowiedziałem, że chcę ‘być szczęśliwy’. Powiedzieli mi, że nie zrozumiałem pytania. Ja im powiedziałem, że nie rozumieją życia.”

 

John Lennon

Rób co „powinieneś” lub doświadczaj po swojemu

Maturzyści podczas spotkania z doradcą zawodowym usłyszą nierzadko w samych superlatywach o tych kierunkach studiów, które są najbardziej „przyszłościowe”, o tym, gdzie zarobki są najlepsze, jak najlepiej kierować swoją karierą, żeby móc liczyć na DOBROBYT.

I nie byłoby w tym nic złego gdyby nie to, że młody człowiek, który nie ma jeszcze (bo skąd?) swoich doświadczeń – chłonie pewne przekonania jak gąbka – i jeśli usłyszał np. na lekcji matematyki (której to notabene nie wielbi..) wypowiedziane w sposób autorytatywny słowa,  że tylko politechnika, no ewentualnie studia ekonomiczne mają sens.. to może się okazać, że jego wybory podyktowane będą niepewnością, wstydem i poczuciem niższości jeśli wybierze inaczej. Może się też okazać, że wybierze tak jak „powinien” według autorytetów, które nie mają pojęcia co JEST W SERCU tego młodego człowieka, a w konsekwencji postąpi wbrew sobie. Wbrew intuicji. Co będzie skutkować pogubieniem i brakiem poczucia sensu.

 Wspomniane wcześniej słówko DOBROBYT bywa wypaczone. Czy dobrobytem będzie sytuacja, w której człowiek o kreatywnej naturze, albo  ciągotach artystycznych będzie spędzał większą część czasu w swoim życiu na analizowaniu słupków giełdowych, bo dzięki temu dobrze zarabia? Czy rzeczywiście pieniądze będą w stanie zapełnić lukę w sercu, które nie będzie nakarmione..? Oczywiście nie chodzi o to, że nie potrzebujemy pieniędzy, żeby dobrze żyć albo, że coś jest z pieniędzmi nie tak! One są nam potrzebne tak samo jak zdrowie, czy relacje. Tak samo jak natura, karmiący pokarm, woda.

Pieniądze są dobre – tylko, że sposoby zarabiania ich – często przez wiele osób są postrzegane w wypaczony sposób. (Zresztą jeśli ktoś pójdzie nie swoją drogą, bo „to się opłaci” to często nie osiągnie również finansowego sukcesu, a jeśli osiągnie – może utracić inne zasoby na skutek frustracji jak np. zdrowie, czy radość życia i lekkość). Osoby, które mają naturalne talenty np. w obszarze kierunków ścisłych – być może faktycznie mają „łatwiejszą ścieżkę kariery” we współczesnych realiach (chociaż to też jest pewne uproszczenie, bo jeśli ktoś jest dobry i prawdziwy w swojej pasji to prędzej czy później następuje naturalnie przepływ energii – również pieniądza). Mogą znaleźć dobrą pracę, cieszyć się satysfakcjonującymi zarobkami i być po prostu szczęśliwymi ze swojej pozycji zawodowej. Jest jednak mały szkopuł. Jeśli rodzic/nauczyciel wskazuje swoim podopiecznym, że „to jest słuszna droga”, bo u niego albo „większości” się sprawdza… to może okazać się, że młody człowiek totalnie się zagubi. Każdy jest inny.

Przekonania, które zdarzyło Ci się wchłonąć w szkole, z mediów czy od rodziców – nie muszą być Twoją prawdą. Może przecież okazać się, że Twoja dusza ma zupełnie inny plan.

 

„Jeśli wiesz, co chcesz robić, zamiast poddawać się pokornie temu, co świat nakazuje ci chcieć, to znaczy, że nie pozwoliłeś umrzeć swej duszy.”

Robert Louis Stevenson

Odpowiedzi szukaj w Sercu

Chodzi o to, że odpowiedź na to jakie działania, jakie misje, jakie cele – są dla Ciebie – jest zapisana TYLKO W TWOIM SERCU. Nie ma jej dla Ciebie nikt inny… nie odpowie Ci na nie Twój terapeuta, przyjaciel, mentor, coach, doradca zawodowy. Możesz skorzystać z ich wsparcia (co zresztą bywa bardzo pomocne), ale i tak odpowiedzi będziesz szukać w sobie. W sercu. Natomiast praca z umysłem – kiedy już słyszysz głos Serca – jest bardzo potrzebna. Pomaga Ci utrzymać ster życia w Twoich rękach, iść za Sercem… Budować wewnętrzne wsparcie zamiast poddawać się autosabotażowi… Wiem, że jest to proces wymagający, pełen potknięć, ale i rozwoju.

„Musimy być gotowi najpierw dać się prowadzić intuicji, a później – działać zgodnie z jej wskazaniami: wprost i odważnie.”

Shakti Gawain

 

Cenzor/krytyk wewnętrzny ze strachu o Twoje bezpieczeństwo (ma wzorce wpojone głównie w dzieciństwie co jest bezpieczne, a co nie….) może blokować Cię przed realizacją Twojego powołania/misji/prawdziwych pragnień pomimo, że chce dla Ciebie dobrze. Jednak on nie rozumie, że najlepsze dla Ciebie będzie ŻYCIE PO TWOJEMU,  zgodzie z tym co Cię woła. A nie martwota i „bezpieczeństwo”.

Z pomocą przychodzi wtedy głęboka praca z przekonaniami np. metodą RTZ – racjonalna terapia zachowania (artykuł o tej metodzie znajdziesz TUTAJ), czy praca innymi metodami z krytykiem wewnętrznym (możesz spróbować takiej pracy na sesjach ze mną albo poznać je na szkoleniu online: „Jak działać pomimo strachu? Bój się i rób!” TUTAJ).

Zarówno odnośnie życia zawodowego jak i w kontekście realizacji pasji, marzeń, stylu życia, czasu wolnego warto wsłuchiwać się w siebie. Idąc za „wzorcami”, które gdzieś tam zakorzeniły się w Twojej podświadomości mimochodem w procesie wychowania i socjalizacji – zamykasz sobie drogę do prawdziwie karmiącego życia.

Wielu ludzi na pewnym etapie orientuje się, że ich codzienność nie jest karmiąca i nie zapewnia im satysfakcji i spełnienia. Niewielu jednak decyduje się wyruszyć w drogę poszukiwania siebie, która jest po prostu momentami „niebezpieczna”, ponieważ możesz w niej doświadczyć całego mnóstwa wzlotów i upadków.

Możesz się wielokrotnie pogubić. Będziesz CZUĆ różne emocje – i właśnie kluczem jest zrozumieć i poczuć, że żadna emocja nie stanowi dla Ciebie rzeczywistego zagrożenia. Możesz być ich obserwatorem, nie muszą Cię porywać. Mogą swobodnie przepływać, a Ty możesz działać dalej POMIMO, że nie zawsze będzie komfortowo.

Podejmując decyzję, że odtąd chcesz bardziej zaufać intuicji, Sercu – a niekoniecznie podążać tylko drogą rozsądku – otwierasz się na całą masę cudów, wzruszeń, przygód i sukcesów. Twoich osobistych momentów spełnienia, poczucia połączenia z Wszechświatem, poczucia, że jesteś tu w jakimś celu. W celu rozwijania siebie, na własnych zasadach. Dzięki temu dasz wartość także innym.

 

Na początek tej podróży chcę Cię zaprosić do znalezienia odpowiedzi na kilka ważnych pytań:

  1. Co byś zrobiła gdybyś wiedziała, że nie możesz ponieść porażki?
  2. Dlaczego to jest dla Ciebie ważne?
  3. Jaki może być Twój pierwszy krok, który przybliży Cię do Twojego pragnienia?

P.S. Niektórzy mogą odnieść wrażenie, że „faworyzuję” w tym artykule osoby wrażliwe, bardziej prawopółkulowe, kreatywne, intuicyjne – a umniejszam osoby będące bardziej po stronie lewej półkuli 😉 To są uproszczenia na potrzeby tego tekstu. Równie dobrze podobne rozterki może przeżywać młody człowiek o naturze nazwijmy to „ścisłej”, który trafi w swoim otoczeniu na jednostki naciskające na rozwój bardziej w kierunku kreatywnym. Chodzi po prostu o to, aby być świadomym, że nasze otoczenie, społeczność, w której dojrzewamy – nie musi determinować naszych decyzji do końca życia 😉 Nie chodzi także o to, że w takim wywieraniu wpływu nauczyciele czy opiekunowie mają jakąkolwiek złą wolę – zwykle ich postrzeganie świata przez ich filtry – każe im dbać o nasze bezpieczeństwo – na znany im sposób – czyli chcieliby, żebyśmy eksplorowali podobne obszary co oni. To zupełnie naturalne. Naszym jednak zadaniem (każdego człowieka z osobna, każdej duszy)  jest IŚĆ SWOJĄ NIEPOWTARZALNĄ ŚCIEŻKĄ i DOŚWIADCZAĆ NA SWÓJ SPOSÓB.

 

Fot. Unsplash

Chcesz być na bieżąco i czerpać wiedzę i inspirację z tego miejsca?

Zapisz się na bezpłatne LISTY OD SERCA TUTAJ

Dołącz do niezwykłej, pełnej wsparcia i INSPIRACJI grupy na FB – TUTAJ oraz na fp – TUTAJ

♥ ♥ ♥

Słyszałeś o dającej NADZIEJĘ na przejście przez KRYZYS książce? O książce, która pomaga uporać się z ograniczającymi przekonaniami, dodaje odwagi do życia NA WŁASNYCH ZASADACH, wskazuje sposoby na codzienną UWAŻNOŚĆ i uczy jak cieszyć się z małych rzeczy? Jestem autorką tej książki, a jej tytuł to „Zdrowa Nadzieja” 🙂 Mój proces dochodzenia do zdrowia był przełomem w życiu i sposobie patrzenia na świat. Zrozumiałam, że bez względu na okoliczności SZCZĘŚCIE jest decyzją. Chcesz się dowiedzieć więcej? Zajrzyj TUTAJ

♥ ♥ ♥

You Might Also Like...