„Wzleć, pokonuj przestrzeń, oglądaj, co niewidziane; odejdź, błądź, lecz zawsze dąż w górę.”
Podróże są dla mnie bardzo ważne.
Czuję, że moje Serce, dusza, boska cząstka we mnie – chce odkrywać świat i zachwycać się nim. Kawałek po kawałku.
W podróżach szukam POBŁĄDZENIA.
Zagubienia wśród krętych uliczek. Zatrzymania w zachwycie codziennością i naturalnością mieszkańców, które dla mnie są nadzwyczajną atrakcją… Bo ich życia są inne od mojej codzienności. Spoglądając na życia ludzi w podróży – czuję jakbym żyła po wielokroć.
W podróżach szukam ZATRZYMANIA.
Tej chwili, kiedy zmęczona biegiem wzdłuż wybrzeża zatrzymuję się i spocona uśmiecham tak szeroko, jak tylko potrafię. Siadam na kamieniach, patrzę przed siebie na morze, odwracam się i patrzę na góry. I nie wiem już gdzie mam patrzeć, bo jest tak OŚLEPIAJĄCO pięknie!
Aż wreszcie w zatrzymaniu spoglądam w siebie… Słyszę swój oddech, który powoli się uspokaja. Słyszę jak moje Serce mówi szeptem (jak to Serce…): „Cieszę się, że tu jestem… Dziękuję, że mnie tu zabrałaś”. A ja w zachwycie pragnę przytulić siebie i Serce i Ciebie… I świat.
I mówi jeszcze:
„To Ty jesteś tym pięknem w turkusie morza i promieniami porannego słońca i szczytami cudownych gór…
To Ty jesteś uśmiechem starszych państwa, których mijałaś przed chwilą i którzy szli o poranku do piekarni trzymając się za ręce.
To Ty jesteś tym ślicznym niewidomym kotkiem, którego tak pokochałaś mimo, że znacie się od kilku dni.
To Ty jesteś Twoim ukochanym, który tak pięknie się do Ciebie uśmiecha i przytula Cię mocno mimo, że jesteś cała spocona.
To Ty jesteś każdym zachwytem, uśmiechem, pocałunkiem, widokiem, smakiem fig. To też Ty.
Jesteś miłością. Miłością. MIŁOŚCIĄ.”
I wiem, że ma rację. Bo Serce się nie myli.
Serce wie. Miłość. To jest nasze przeznaczenie. Głęboki oddech. I spokój.
W podróżach szukam ZACHWYTU.
Naturą. Góry wchodzące do morza – czy wyobrażasz sobie coś równie wspaniałego?
Woda, która jest przezroczysta. Góry, które są dzikie.
Ludźmi. Właściciele apartamentu, który wynajęliśmy w chorwackim Gradacu okazali się być bardzo gościnni i pełni radości. Pogawędki z nimi były niesamowicie miłym akcentem w podróży. Świadomość, że wiele przeszli ze względu na zawiłości historyczne – a mimo to mają w sobie ogromną radość życia – napawa optymizmem.
Relacją z ukochanym. To niezwykłe jak bardzo nasz związek zmienił się przez minione dziesięć lat, od kiedy jesteśmy razem. Ile już wspólnych zachwytów za nami i mam nadzieję dużo więcej przed nami. Jak wspólne BYCIE, OBECNOŚĆ uszczęśliwiają mnie i sprawiają, że po prostu chcę więcej! Wspólnych dni. Naszego małego świata.
W podróżach szukam nowych SMAKÓW.
Albo nie nowych, ale rzadko dostępnych dla mnie na co dzień. Świeże figi, którymi mogę się zajadać to dla mnie czysta rozkosz. Szczęście.
Pizza, którą jedliśmy w drodze powrotnej z wakacji – we włoskiej Weronie – smakowała tak, że czuję jej smak spoglądając na zdjęcie…
W podróżach szukam RADOŚCI z małych rzeczy.
Czy może być coś cudowniejszego niż uszczęśliwione, nakarmione koty? 😉 Dla mnie i Janka chyba nie… 😀
A czy może być większa radość podczas leniwego dnia niż kawa wypita z widokiem na morze?
Albo czy cokolwiek może konkurować z radością ze spaceru wzdłuż morza i dotarcie do miasteczka, które było pierwszą tak daleką destynacją w dzieciństwie…?
W podróżach szukam SIEBIE. GŁOSU MOJEGO SERCA.
Kiedy moje ciało jest zrelaksowane – czyli naprawdę ma odpowiednią dawkę codziennego ruchu (bieganie, spacery, qigong) oraz duuuużo słońca i wody (jako zodiakalna ryba uwielbiam pływać) – to duuuużo łatwiej jest usłyszeć SIEBIE. Głos Serca. Duszę. Świadomość, która w nas drzemie.
W codzienności dbam o medytację, regularne wyciszanie się, sport. Ale w podróży to wszystko jest dostępne praktycznie PRZEZ CAŁY CZAS… nie w wyrwanym skrawku dnia.
I warto ten czas wykorzystać. NA BYCIE. Na miłość. Na radość. Na relację. Na szczęście. I na SŁYSZENIE, że Serce nam mówi o tym, co ważne. Czasem daje drogowskazy odnośnie naszych marzeń, które chcą się przez nas wyrazić. Warto to zapisywać (ja prowadzę dziennik podróży), ponieważ będzie to dla nas niesamowite źródło inspiracji na PO PODRÓŻY. Wskazówek, żebyśmy nie wpadli w złe nawyki, czy stare schematy myślowe. Wzmocnienie – które jest dla nas wsparciem, żeby iść dalej ścieżką życia w zgodzie ze sobą.
W podróżach szukam MIŁOŚCI.
Ale o tym już było. Bo wszystko jest MIŁOŚCIĄ albo lękiem. A lęk jest brakiem miłości. Czyli tak jakby go nie było? Pojawia się, gdy zabraknie miłości…
I… jeszcze raz w podróży szukam KOTÓW ;))))))
Na zdjęciu poniżej Koci Koci – nasza chorwacka bida, która zostanie w sercu na zawsze.
A kiedy podróż się kończy…
Nie zapominam (albo na krótko…) o tym, co powiedziało mi Serce…
„To Ty jesteś każdym zachwytem, uśmiechem, pocałunkiem, widokiem, smakiem fig. To też Ty.
Jesteś miłością. Miłością. MIŁOŚCIĄ……”
Pięknie powiesz.
Tylko jak pamiętać, gdy za oknem szaro, a lista RZECZY DO ZROBIENIA nie chce się jakoś magicznie skurczyć? Jak zatrzymać się i odetchnąć głęboko? Jak usłyszeć swoje Serce i poczuć miłość?
Nie ma czarodziejskich sposobów. Ale są za to sposoby pełne magii… I dostępne dla każdego z nas… PASJA. COŚ CO KOCHASZ ROBIĆ.
SERCE WIE.
Co ciekawe kiedy po lekkim stresie jaki zafundowała mi dzisiaj lękowa informacja (ze świata polityki – staram się unikać, ale prowadząc swoją działalność i funkcjonując w systemie – czytaj zusy, podatki etc. czasem nie można od tego uciec…) USIADŁAM DO PISANIA – poczułam dokładnie to o czym piszę… Poczułam to, co czułam na pięknej chorwackiej plaży. Poczułam swoje Serce, poczułam radość życia, poczułam SPEŁNIENIE.
Podobnie było podczas popołudniowego biegania – po lesie, który jest inny niż krajobraz Chorwacji, ale również piękny 🙂
Jak najczęściej rób to co kochasz – a wtedy… może nie ominą Cię problemy, może nie znikną wyzwania (ale wtedy byłoby nudno czyż nie?), ale BĘDZIESZ MOGŁA PRZYWOŁAĆ MIŁOŚĆ, którą JESTEŚ.
Fot. mojego lub Janka autorstwa – nie kopiuj proszę <3
Chcesz być na bieżąco i czerpać wiedzę i inspirację z tego miejsca?
♥ Zapisz się na bezpłatne LISTY OD SERCA TUTAJ
♥ Dołącz do niezwykłej, pełnej wsparcia i INSPIRACJI grupy na FB – TUTAJ oraz na fp – TUTAJ
♥ ♥ ♥
Słyszałeś o dającej NADZIEJĘ na przejście przez KRYZYS książce? O książce, która pomaga uporać się z ograniczającymi przekonaniami, dodaje odwagi do życia NA WŁASNYCH ZASADACH, wskazuje sposoby na codzienną UWAŻNOŚĆ i uczy jak cieszyć się z małych rzeczy? Jestem autorką tej książki, a jej tytuł to „Zdrowa Nadzieja” 🙂 Mój proces dochodzenia do zdrowia był przełomem w życiu i sposobie patrzenia na świat. Zrozumiałam, że bez względu na okoliczności SZCZĘŚCIE jest decyzją. Chcesz się dowiedzieć więcej? Zajrzyj TUTAJ
♥ ♥ ♥
