Jest poranek. Biegnę przez las, za chwilę moim oczom ukaże się piękne, dobrze znane pole. Czuję się jak w domu, u siebie, bezpieczna. To moje miejsce. Natura. I bez względu na to czy to mój biegowy las, do którego mam 3 minuty od domu, czy to plaża podczas urlopowego wyjazdu, czy górski szlak – na łonie natury czuję się u siebie. Spokój. Równowaga. Bezpieczeństwo. Wolność…
A jeśli już o wolności mówimy – czym ona właściwie jest…? Ilu ludzi tyle definicji. Wielu jej pożąda, wielu za nią tęskni, wielu próbuje ją gonić. Inni chcą ją zdobywać, osiągać (np. wolność finansową). A ja na przekór powiem – ta prawdziwa Wolność przez duże „W” jest nieuchwytna.
Czym wolność nie jest
Jest jak dziki orzeł, który wzbija się w powietrze i umyka nam jeśli chcemy go złapać. Wolność bowiem nie jest NICZYM KONKRETNYM, nie jest przedmiotem, na który możesz zarobić. Nie jest liczbą wakacji w roku. Nie jest możliwością wzięcia urlopu na żądanie. Nie jest nowym audi. Nie jest godziną, którą masz na poczytanie książki. Nie jest też sumą zer na Twoim koncie. Nie jest także pracą na własny rachunek w charakterze freelancera. Ani nawet treningiem na łonie natury. Wolność nie jest niczym z tych rzeczy…
Wolność to…
Prawdziwa WOLNOŚĆ jest w nas. Wolność JEST, a my decydujemy się z niej korzystać albo nie. Wolność JEST… Jeśli mamy kontakt z sercem. Jeśli podejmujemy kolejne życiowe kroki w zgodzie z intuicją. Jeśli działamy w zgodzie ze sobą. Jeśli robimy to, na co świadomie się decydujemy. To WOLNOŚĆ jest w naszym życiu obecna.
Zarówno podczas biegowego mindfulness w lesie, jak i podczas pracy nad ważnym projektem. Bo CHCEMY to robić. Decydujemy, żeby to robić. I nie oznacza to wcale, że wszystko co robimy i w każdej sekundzie naszego życia musi być przyjemne! Nie. Oznacza to tyle, że podejmujemy decyzję, żeby to zrobić – świadomie. Chcemy. Nie powtarzamy sobie, że coś MUSIMY, że coś POWINNIŚMY. Tylko CHCEMY, MOŻEMY, DECYDUJEMY. Tak „drobna” zmiana w myśleniu zmienia wszystko. Warto uważać, bo bardzo wielu ludzi nieświadomie odbiera sobie własną wolność… mówiąc „muszę”, „powinienem” i nakładając na siebie ogromną presję wewnętrzną – a odbierając przyjemność z działania.
Jeżeli CHCEMY, MOŻEMY i DECYDUJEMY TO… Stajemy się osobą, która trzyma ster naszego życia i nie oddaje go nikomu innemu. To mój ster! Hej! I to czy zdecyduję, że w tym miesiącu będę pracować po godzinach, żeby więcej zarobić na wymarzone wakacje – to mój wybór! Nie muszę… Albo to, że świadomie zdecyduję, żeby w tym tygodniu dać sobie więcej luzu, bo zależy mi na tym, żeby zregenerować organizm po trudnym okresie pełnym wyzwań – to też moja decyzja! I wcale nie „muszę” pracować po godzinach – bo wówczas byłabym niewolnikiem nieprawdaż? A jeśli „musisz” to zawsze „możesz” zmienić pracę… WOLNOŚĆ jest w nas. Wolność nie jest prosta – bo to decyzja. Możesz świadomie zdecydować czy chcesz korzystać ze swojej wolności… Pamiętaj, że z wolnością idzie w parze – zawsze… ODPOWIEDZIALNOŚĆ. Każdy z nas decyduje czy wybiera wolność i odpowiedzialność za własne decyzje – czy w swojej głowie oddaje pałeczkę niezdrowym przekonaniom/partnerowi/rodzicom/szefowi/sąsiadom/rządowi i komu tam jeszcze chce 😉
WOLNOŚĆ to wybór. Wolność myślenia… wolność to spójność. Wartości, potrzeb, działań. Tym jest dla mnie wolność. A dla Ciebie? Daj znać w komentarzu na dole 🙂
Fot. Unsplash, Julian Hochgesang
Chcesz być na bieżąco i czerpać wiedzę i inspirację z tego miejsca?
♥ Dołącz do niezwykłej, pełnej wsparcia i INSPIRACJI grupy na FB – TUTAJ oraz na fp – TUTAJ
♥ ♥ ♥
Słyszałeś o dającej NADZIEJĘ na przejście przez KRYZYS książce? O książce, która pomaga uporać się z ograniczającymi przekonaniami, dodaje odwagi do życia NA WŁASNYCH ZASADACH, wskazuje sposoby na codzienną UWAŻNOŚĆ i uczy jak cieszyć się z małych rzeczy? Jestem autorką tej książki, a jej tytuł to „Zdrowa Nadzieja” 🙂 Mój proces dochodzenia do zdrowia był przełomem w życiu i sposobie patrzenia na świat. Zrozumiałam, że bez względu na okoliczności SZCZĘŚCIE jest decyzją. Chcesz się dowiedzieć więcej? Zajrzyj TUTAJ
♥ ♥ ♥
