0
Bez kategorii Mindfulness

✨ Zaczynaj od Akceptacji ☀️

✨ Jeśli masz jakiekolwiek niedogodności/wyzwania/problemy/komplikacje/dyskomfort – to zanim podejmiesz jakiekolwiek kroki ku „polepszeniu” swojej sytuacji – zacznij od Akceptacji.

✨ Akceptacja jest drogą do rozwiązania wyzwań po najniżej linii oporu, z największą lekkością, z miłością. Dlaczego? Ponieważ jeśli coś Ci się nie podoba i napinasz się/koncentrujesz z całej siły na tym, jak dana rzecz/sytuacja/wyzwanie/relacja etc. Ci nie odpowiada – to Twoja uwaga jest skupiona na oporze.. Za uwagą podąża energia – a zatem koncentrujesz energię na dyskomforcie, braku, ale nie z akceptacją, lecz z poczuciem napięcia, presji, wysiłku – „by dana rzecz tu i teraz była inna niż jest”… Tylko, że zgadnij. To nie działa. Nigdy.

✨ Życie jest pełne wyzwań, niespodzianek tych, które umysł traktuje jako „dobre” i „złe”. I tak długo jak nie zaczniemy uczyć się i regularnie akceptować to, co nam się nie podoba… po to, żeby rozpuszczać opór, po to żeby uwalniać dyskomfort, po to żeby puszczać pozycję „ale ja tak nie chcę!” – tak długo dyskomfort będzie stanowił dominującą siłę w naszym życiu.

💖 Wolność zaczyna się od Akceptacji. Powtórz za mną raz jeszcze… Wolność zaczyna się od Akceptacji. Przypominam o tym Tobie, ale przede wszystkim sobie, bo wszyscy jedziemy na tym samym wózku. Wszyscy nieustannie uczymy się życia, przypominamy czasem po raz kolejny te same lekcje w nieco nowych odsłonach.

💖 I NIE – AKCEPTACJA DYSKOMFORTU NIE JEST TOŻSAMA Z UDAWANIEM, że nie ma wyzwania/problemu. Jest za to pierwszym krokiem do uwolnienia się wewnętrznie od kurczowego trzymania się oporu przed zmianą. Bo tak naprawdę, gdy czegoś nie akceptujemy – to nie pozwalamy temu odejść… Brzmi kontrintuicyjnie? Zbadałam to w swoim życiu wielokrotnie i ośmielę się stwierdzić, że to jest Prawda przez duże P. Przynajmniej w moim doświadczeniu. Jestem ciekawa Twojego.

💖 Kiedy akceptuję, że coś jest dla mnie „nieidealne/trudne” to pozwalam sobie poczuć dyskomfort z tym związany. W pełni go poczuć. Nie uciekać od tych uczuć. Być w ciele z tym, co mi doskwiera w umyśle.. I wtedy, kiedy te uczucia przepłyną, kiedy ich energia się nieco wypali – mogę spojrzeć na daną sytuację bardziej świeżym okiem. Z odrobiną więcej Miłości, a mniejszą ilością Strachu. Bo pozwoliłam strachowi być.. I on po prostu się zmniejsza, kiedy go Akceptuję. Wtedy Miłość ma szansę przejąć stery. Wtedy Miłość, na której kierunkuję swoją uwagę i energię – może zaprowadzić mnie do najlepszych rozwiązań danej sytuacji. Kroczek po kroczku. Jeden oddech na raz. Jeden krok na raz.

🌟 I życie wcale nie musi być „pod linijkę”, idealne wg standardów umysłu. I możemy doświadczać spełnienia/spokoju/satysfakcji/sukcesu/niespodzianek, a równocześnie spotykać się z mniejszymi czy większymi dyskomfortami, akceptować je, puszczać energię oporu, uwalniać energię twórczej Miłości i cieszyć się życiem ✨🥰😍🌊🌊🌊💙🧚💃💚🍀💫

 

Zapraszam Cię do dołączenia Szkoły Kreacji Sercem!

Zapraszam Cię na warsztat online „Autentycznie: Akceptuje i doceniam swoją naturę”

You Might Also Like...