🍀Moja perspektywa na to co się dzieje na świecie?
💚Pragnę świata, gdzie każdy siebie zna, rozumie, kocha, akceptuje i nie ma potrzeby walczyć z innymi, znieważać, niszczyć, udowadniać swojej wartości etc.
Jako ludzkość przechodzimy ewolucję, ale do takiego świata jeszcze dorastamy..
Ale również taki świat mamy szansę budować indywidualnie, w swoich małych światach. W swoich domach. W swoich relacjach.
Wielu ludzi się budzi, zaczyna odkrywać swoją osobistą odpowiedzialność, która ma wpływ na cały kolektyw.
💚Ale prawda jest (z mojej perspektywy) też taka, że w świecie 'rozwoju duchowego’, który ma ogromny potencjał Miłości – istnieją pewne niebezpieczeństwa, pułapki, które też w takich trudnych momentach, jak teraz można zaobserwować.
💔Jeżeli ktoś Cię zawstydza i wywyższa się mówiąc, że on czuje tylko spokój i pokój w sercu, a Ty czując lęk, współczucie czy panikę – jesteś 'nieoświecony’ to nie czuję w tym Miłości. Raczej rywalizację. Duchowe ego.
💔Jeżeli ktoś Cię zawstydza i wywyższa się mówiąc, że on czuje strach, lęk, panikę i współczucie do ofiar – a Ty jesteś 'nieczuły’, bo się uśmiechasz/pijesz kawę/tańczysz/spacerujesz po lesie/robisz swoją pracę, która jest Twoim powołaniem „zamiast być zaangażowany w pełni w pomoc ofiarom” to nie czuję w tym Miłości. Raczej rywalizację. Duchowe ego.
💚Świat nie jest czarno – biały. Człowiek nie jest „płaski” i doświadcza całej palety emocji, myśli, odczuć w sytuacji, kiedy dzieją się rzeczy, których się nie spodziewał. Albo które są niezrozumiałe. Które są trudne. W których nie wie „na pewno jest tak i tak”. Bo czy ktoś wie na 100% co się dzieje?
💚Nikt z nas na planecie Ziemia nie jest w pełni „zły” czy „dobry”.Wszyscy się spotkaliśmy tutaj, żeby przejść swoje lekcje. Dorastać do Miłości.
💚A pierwszy krok do Miłości to Akceptacja tego, że ja mam tak, a Ty tak. Że mogę czuć Spokój w sercu mimo sytuacji na zewnątrz i zajmować się swoją Pasją, a równocześnie mogę czuć współczucie i falowy niepokój. I nie czyni mnie to bardziej lub mniej „dobrym albo oświeconym” człowiekiem.
A ktoś może czuć więcej lęku i nie czyni go to mniej „oświeconym”.
Mogę czuć co czuję. I Ty też możesz.
