To co jest dla każdego Manifestora największym wyzwaniem i kondycjonowaniem, czyli Centrum Sakralne, które ma zdefiniowane prawie 70% społeczeństwa (Generatorzy i Manifestujący Generatorzy), a my mamy to centrum niezdefiniowane. Zawsze. Każdy Manifestor ma centrum sakralne niezdefiniowane.
Każdy Manifestor ma także zdefiniowane gardło połączone z którymś z centrów motorycznych: z emocjami, ego albo pośrednio z korzeniem (poza sakralem, bo to nie jest nasze) i to jest właśnie nasza supermoc.
Ale sakral.. tutaj są wyzwania. Dużo wyzwań. Masa wyzwań. Mamy problem, tak długo jak chcemy być Generatorem lub MG, tak długo zapominamy o naszej magii.
Magia Generatorów i ManGen jest ogromna, siła życiowa czyli centrum sakralne jest potężną energią, stworzoną do generowania. Generowania satysfakcji. Generowania życia. Generowania w sposób stały, consistent. W odpowiedzi na życie. Budowanie, praca i kreacja w odpowiedzi na życie. To ich supermoc. Płynięcie z tym co ich porywa, co z nimi rezonuje w świecie, co zapala ich sakral, ich płomień, ich ogień.
My tego nie mamy.
Mamy co innego. I na tym trzeba się skupić.
Ale Manifestor wychowany przez rodziców Generatorów, wśród kolegów i koleżanek Generatorów, mający babcie Generatorki, cóż.. szansę na przyswojenie prawidłowego dla naszej natury wzorca są raczej niewielkie.
Zresztą, Manifestorzy nawet jeśli trafili Ci się w rodzinie, prawdopodobnie żyli głęboko w not-self, a więc w ogromnej złości (jeśli byli mężczyznami pewnie wyrażanej częściej, a jeśli kobietami to pewnie tłumionej głęboko, ukrytej pod powierzchnią bierności, rezygnacji i smutku).
Ale teraz masz Siebie. I wiesz, że Wolność i Spokój z Twojej nieskrępowanej Kreacji i Inicjacji są Twoim naturalnym prawem. Tak jak naturalnym prawem Generatorów jest Satysfakcja. To jest paliwo dla sakralna.
My możemy mieć nasz Spokój płynący z Wolności Kreacji w zgodzie z naszym Autrotytetem wewnętrznym i tym jak nas prowadzi. Nasza strategia to inicjowanie (i informowanie aby móc uprzątnąć drogę przed nami, dać znać gdzie zmierzamy i wykonać ruch). Nie mamy czekać i odpowiadać jak Generator ani dać się rozpoznać jak Projektor.
Mamy po prostu słuchać naszego impulsu wewnętrznego i działać.
Nie mamy mieć otwartych oczu i uszu na to co na zewnątrz.. nie czekamy na to co na zewnątrz oferuje świat. Inicjujemy z kontaktu z wewnętrznym głosem połączonym ze Źródłem, bezpośrednio inicjujemy bez zewnętrznych zawołań czy okazji, które pojawiają się na drodze (te okazje są dla Generatorów i Projektorów).
My stwarzamy okazję siłą naszych pragnień.
Wielu ludzi gdy poznaje Human Design myśli „kurde nie podoba mi się moja strategia bycia Generatorem/Projektorem. Mam czekać? Na impuls na zewnątrz, który mnie zapali do działania (Generator) czy ma zaproszenie (Projektor). Wolę inicjować jak Manifestor”. Tyle tylko, że kiedy wchodzimy głębiej – każdy wewnętrznie czuje – to naprawdę działa, to pomaga, strategia to mój przyjaciel. Wcale nie chce już „działać jak Manifestor”.
Manifestorzy za to zwykle są jak dzieci we mgle i zamiast robić pożytek ze swojej zamkniętej, odpychającej, stworzonej do inicjowania aury.. czekają… czekają aż ktoś ich zapyta, czekają aż ktoś ich zaprosi. A później doświadczają gniewu, bo żadne zaproszenie „nie działa” albo bo nikt niczego nie proponuje. A jeśli proponuje to nie czujemy się w tym dobrze.. bo to nie jest nasza rola.
Stop.
Wszystko się pomieszało.
Jeśli chcesz doświadczać Spokoju, czyli sygnatury dedykowanej Tobie jako Manifestorowi.. potrzebujesz pozwolić sobie na inicjowanie tego, co jest Twoje.
A jeśli nie doświadczasz kreatywnych zrywów – zobacz czy przypadkiem nie pracujesz całymi dniami.. nie „generujesz”. To nie jest Twoja misja w tym życiu.
My naprawdę jesteśmy stworzeni do działania w stylu kota, nie do pracy. Robisz, wchodzisz, dajesz impuls, wycofujesz się i odpoczywasz.
Ciągłe bycie w zajętości, „normalne życie” to nie jest normalne życie dla Manifestora. Chorujesz? To ciekawe. Masz problemy autoimmunologiczne jako Manifestor? To ciekawe. Doświadczasz dużych wahań nastrojów? Czujesz się jak w pułapce we własnym życiu? Musisz zrobić stop.
Musisz oczyścić przestrzeń ze wszystkich zbędnych działań, interakcji.. a nade wszystko potrzebujesz ograniczyć bycie w trybie odpowiadania……. To jak funkcjonuje ten świat, bo to jest świat Generatorów i Projektorów głównie, to nie jest dla nas zdrowe, poprawne energetycznie. Po prostu. To nie jest rozmowa o tym czy to dobrze, źle, miło, niemiło, sprawiedliwie, niesprawiedliwie. Podejdź do tego w miarę neutralnie.
Po prostu ciągły tryb odpowiadania (w domu/pracy/gdziekolwiek funkcjonujesz) zabiera Ci Twoją moc inicjowania. Odrywasz się od swojego Źródła jeśli ciągle to robisz…