0
Heart Contemplations

„Czułam że coś ze mną jest nie tak. Myślałam że jestem w spektrum autyzmu”.

  „Czułam że coś ze mną jest nie tak. Myślałam że jestem w spektrum autyzmu”. „Ludzie nigdy nie podchodzili do mnie sami.. Próbowałam nadrabiać people poleasingiem, przesadnie będąc miła, starając się na wyrost, żeby tylko nikt nie odkrył, że coś ze mną nie tak. Nie wiem co, ale może oni to odkryją”. „Ludzie naturalnie się ze sobą łączyli w grupie, a ja byłam z boku. Czułam na głębszym poziomie, że jakoś się nie wpasowuję. Jakbym odstawała energią. Jeśli chciałam być z nimi: musiałam sama rozpoczynać rozmowy, coś zaoferować, czymś ich zainteresować”. To tylko niektóre z fragmentów moich rozmów z innymi Manifestorami w tym temacie. Dzisiaj uważam, że poczucie przynależności do ludzi, bliskie przyjaźnie, związki, są dla nas Manifestorów możliwe i potrafią być głęboko karmiące dla wszystkich stron relacji. Ale na naszych zasadach. Inicjowanie grup, a nie wchodzenie w grupy istniejące.. zwykle będzie bardziej właściwe dla nas.. Akceptacja, że nie jesteśmy z natury zwierzęciem stadnym.. zwykle w grupie jesteśmy liderem, a jeśli nie zainicjowaliśmy jej (np. Jest to rodzina naszego pochodzenia) to będziemy raczej trzymać się „na uboczu”, ktoś może uznać, że nam nie zależy, co wcale nie musi być prawdą. Możemy mieć przyjaciół i tego życzę każdemu Manifestorowi (bo sama wiem jak dla mnie to ważne.. ), ale z poszanowaniem naszego stylu relacji. Jeśli Twój przyjaciel rozumie, szanuje i akceptuje Ciebie, a Ty jego (i jest to dla Was naturalne) to cudownie. Nie każdy jest dla nas i nie my jesteśmy dla każdego. Może być tak, że nie jesteśmy w stanie jako Manifestorzy zaoferować pewnych rzeczy w relacji.. np. Intensywnego, stałego kontaktu.. albo ciągłego bycia w trybie odpowiadania drugiej osobie. Za to wnosimy inne cudowności do związków z ludźmi jak np. Inspiracje, motywację, wzmocnienie w szerokich wizjach i planach, świeżość pomysłów i perspektyw. Jesteśmy zapalaczem iskry, a nie tym który podtrzymuje ognisko (to rola Generatorów). Zatem jeżeli ktoś wymaga od nas w relacji bycie tym, który stale dodaje drewna do ognia – raczej nas to spali i z czasem zniechęci… Ale jeśli przyjacielowi odpowiada, że macie kontakt cykliczny, a nie stały.. że nawet jeśli nie widzicie/nie słyszycie się tygodniami czy miesiącami: to możecie zawsze odezwać się nagle i czujesz i on czuje, że dalej jest między Wami ta więź.. zaufanie. Bliskość w wyrażaniu swojej prawdy i słuchanie prawdy drugiej osoby. To takie relacje mogą trwać latami i dawać Wam spełnienie. 16/11 RUSZA PROGRAM „MANIFESTOR FREEDOM”, NAPISZ DO MNIE JEŚLI CHCESZ OTRZYMAĆ SZCZEGÓŁOWE INFORMACJE #coachingserca #manifestor #humandesign  

You Might Also Like...